Co kryje się w naszych stawach? Prowadzimy badania DNA
Wkrótce dowiemy się więcej o tym, co żyje w warszawskich zbiornikach wodnych.

Testujemy nową metodę inwentaryzacji organizmów na terenach, którymi zarządzamy, czyli badanie środowiskowego DNA (ang. environmental DNA, w skrócie eDNA). To takie DNA, które można znaleźć np. w wodzie, glebie, a nawet w powietrzu. Pochodzi ono np. ze złuszczonego naskórka, śluzu, odchodów czy martwych organizmów.
Do jego zbadania nie trzeba pozyskiwać materiału genetycznego z żywych osobników, a więc nie ma potrzeby ich łapania, płoszenia czy zabijania. Inną zaletą tego badania jest to, że do identyfikacji poszczególnych gatunków wystarczą bardzo małe ilości DNA.
Kręgowce i bezkręgowce już się przed nami nie ukryją
Wyznaczyliśmy 8 zbiorników wodnych znajdujących się m.in. na terenie parków: Arkadia, Fosa i Stoki Cytadeli, parku Morskie Oko oraz parku Skaryszewskiego, gdzie na podstawie badania eDNA, wyizolowanego z próbek wody, zostanie określona lista kręgowców i bezkręgowców związanych z tymi zbiornikami. Metoda jest tak czuła, że może wykazać obecność nawet pojedynczych osobników występujących w danym zbiorniku oraz DNA organizmów, które zostały zjedzone przez inne zwierzęta występujące na danym terenie.
Tego typu badania są świetnym uzupełnieniem typowych inwentaryzacji przyrodniczych. Pomagają w rozpoznaniu składu gatunkowego nawet w trudno dostępnych terenach – np. w gęsto porośniętych zbiornikach. Umożliwiają też wykrycie organizmów prowadzących skryty tryb życia. Niewątpliwą zaletą jest to, że ich koszt jest stosunkowo niewielki i można dość szybko uzyskać wyniki. Ich przeprowadzenie nie wymaga też zatrudnienia szerokiej rzeszy specjalistów.
Badania prowadzi Katarzyna Janik-Superson z Uniwersytetu Łódzkiego.