Zakończyliśmy pierwszy plebiscyt na Warszawskie Drzewo Roku. Dziękujemy za oddanie głosu i zapraszamy do udziału w kolejnych edycjach!
Wyniki plebiscytu w 2023 r:
- Białołęka – 4280 głosów- 20,54%
- Śródmieście – 2729 głosów- 13,10%
- Rembertów – 2561 głosów- 12,29%
- Ursynów- 2305 głosów – 11,06%
- Mokotów – 1847 głosów- 8,86%
- Bemowo – 1418 głosów- 6,80%
- Bielany – 1204 głosów- 5,78%
- Wawer – 1029 głosów- 4,94%
- Włochy – 947 głosów- 4,54%
- Praga Północ głosów- 839 – 4,02%
- Wola – 746głosów – 3,58%
- Żoliborz głosów- 470 – 2,25%
- Ochota głosów- 453 – 2,17%
Drzewa wybrane do głosowania w plebiscycie w 2023 r:
MOKOTÓW
GATUNEK: wiśnia piłkowana ‘Kanzan’ (Prunus serrulata Lindl. ‘Kanzan’)
LOKALIZACJA: ul. Bełska 1/3, Warszawa
OBWÓD: 277 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 8 m
UZASADNIENIE
„Różowymi kwiatami nagradza za miłość, a nie ma takich, którzy jej nie kochają.
Czyste piękno kwitnącej wiśni wymazuje wszystkie mroczne chwile pory zimowej.
Jest równolatką naszej szkoły (przyp. red. Technikum Ogrodniczego w Warszawie), wyjątkowym okazem tego gatunku, bo żyje we wspaniałej symbiozie z ogrodem, który ją otacza. Kto ją zobaczy w porze kwitnienia z pewnością zapyta „Co to za drzewo?”. Jest wyjątkowa – ma dużo lat, nie spotyka się tak starych okazów nawet w ogrodach botanicznych. Już długo czeka na tytuł „Warszawskie Drzewa Roku”.
Drzewo zostało zgłoszono przez Technikum Ogrodnicze w Warszawie.
REMBERTÓW
GATUNEK: dąb szypułkowy (Quercus robur L.)
LOKALIZACJA: ul. Płatnerska 2A
OBWÓD: 288 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 20 m
UZASADNIENIE
„Ponad 100-letni Dąb, rosnący przy ulicy Płatnerskiej 2A w warszawskim Rembertowie jest niemym świadkiem historii minionego stulecia. Prawdopodobnie został posadzony na początku XX w. Jego wiek oszacowany został na podstawie wzoru stosowanego przez dendrologów (szerokość drzewa w obwodzie na wysokości 1,30 m podzielona przez 5, a uzyskany wynik pomnożony przez 2). W latach 1920-1923 na terenie Nowego Rembertowa, w pobliżu wspomnianej ulicy, zbudowana została Wytwórnia Amunicji nr 2 Zakładów Amunicyjnych „Pocisk” (od 1932 r. Wojskowe Zakłady Pirotechniczne, po przejściu pod Zarząd Ministerstwa Spraw Wojskowych). Zakłady te działały prężnie do września 1939 r., będąc jednym z czołowych zakładów produkcyjnych ówczesnego przemysłu zbrojeniowego II RP.
W okresie okupacji niemieckiej w latach 1941-1944 w halach produkcyjnych zakładów amunicyjnych hitlerowcy zorganizowali oddział obozu jenieckiego dla żołnierzy i podoficerów – „Oddział roboczy jeńców sowieckich obozu w Beniaminowie – Kommando Stalag 333”, a następnie obóz pracy przymusowej. Jednorazowo w obozie przebywało ok. 3 000 jeńców, a w sumie przewinęło się ich ponad 30 000.
W lipcu 1944 r. na terenie byłej fabryki amunicji Niemcy założyli dwa obozy pracy przeznaczone dla Polaków, które zostały zlikwidowane dwa miesiące później. W tym czasie przez obozy przewinęło się ok.10 000 ludzi. Więźniowie ze zlikwidowanych obozów prawdopodobnie zostali wywiezieni do Zakroczymia. W tym samym okresie teren dawnych zakładów amunicyjnych był także punktem tranzytowym, w którym Niemcy urządzili obóz przejściowy – Durchgangslager.
We wrześniu 1944 r. do Rembertowa wkroczyli żołnierze Armii Czerwonej. W grudniu 1944 r. na terenie dawnej fabryki amunicji Sowieci założyli obóz NKWD nr 10. Był to obóz przejściowy i filtracyjny do którego trafiały osoby będące wrogami instalowanej w Polsce władzy komunistycznej (działacze polityczni i żołnierze formacji niepodległościowych z Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych) oraz Niemcy i volksdeutsche, zarówno mężczyźni, jak i kobiety. W obozie przebywało ok. 2000 więźniów, którzy przetrzymywani byli w fatalnych warunkach sanitarnych i higienicznych oraz źle karmionych. W marcu 1945 r. Sowieci zorganizowali i wysłali w głąb Związku Sowieckiego transport ok. 1 500 więźniów, pośród których znajdował się m.in. nierozpoznany gen. Emil Fieldorf ps. „Nil”, który do Rembertowa trafił jako aresztowany w podwarszawskim Milanówku kolejarz Walenty Gdanicki.
Wspomniany na początku dąb rośnie tuż obok bocznicy kolejowej, którą na Ural wyruszył specjalny pociąg z więźniami. W dwa miesiące później, w nocy z 20/21 maja 1945 r. drzewo było świadkiem spektakularnej akcji odbicia więźniów obozu NKWD przez żołnierzy byłego obwodu AK Mińsk Mazowiecki. Uwolniono wówczas ok. 600 więźniów, z których ponad połowa została przez Sowietów szybko wyłapana, a następnie w obozie poddana karze brutalnego bicia, wskutek czego ok. 200 osób zmarło. Ich zwłoki zostały zakopane na terenie obozu.
W lipcu 1945 r. obóz NKWD w Rembertowie został zlikwidowany, a więźniowie zostali wywiezieni do Wielkopolski. W kilka lat później teren dawnych zakładów amunicyjnych został zagospodarowany przez Ludowe Wojsko Polskie. W latach 90. XX w. przy ul. Płatnerskiej 2A (dawnej ulicy Jagiellońskiej) wybudowany został blok mieszkalny, a dąb stał się ulubieńcem jego mieszkańców.
W przeciągu kilku ostatnich lat na terenie dawnej fabryki amunicji prowadzone były prace poszukiwawczo-ekshumacyjne, dzięki którym odnalezione zostały szczątki kilkudziesięciu więźniów obozów reżimów totalitarnych.
W 1957 r. Rembertów stał się częścią Warszawy, a liście dębu znalazły się w herbie dzielnicy.
W obecnych czasach drzewo stanowi naturalny środek zapobiegawczy dla kierowców poruszających się ulicą Płatnerską, którzy na tym odcinku drogi zwalniają prędkość swoich pojazdów.
Drzewo zostało zgłoszono przez Panią Magdalenę Żółw i Pana Michała Chromińskiego.
BIAŁOŁĘKA
GATUNEK: dąb szypułkowy (Quercus robur L.)
LOKALIZACJA: ul. Głębocka 68/66
OBWÓD: 543 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 28 m
UZASADNIENIE
„Ten okazały i piękny dąb liczy sobie ponad 350 lat i ma status pomnika przyrody. Od ponad 5 lat jest symbolem starań okolicznych mieszkańców, którzy na terenie dawnego PGR pragną stworzenia pierwszego parku miejskiego na wschodniej Białołęce. W 2014 roku drzewo zostało ocalone przed wycinką dzięki ówczesnej Agencji Nieruchomości Rolnych, która wymusiła na samorządzie niedużą zmianę przebiegu ulicy Kartograficznej.
A tak o naszym pięknym drzewie rozpisuje się prezes Fundacji AVE:
„Gdy był jeszcze malutki, czuł swąd wojennej pożogi trawiącej okolice w lipcu 1656 roku, kiedy Szwedzi i Brandenburczycy najechali Rzeczpospolitą. Wszystko wokół spłonęło podczas krwawej trzydniowej bitwy. Wówczas pojawił się on – posadzony być może ręką bernardynów, którzy razem z miejscowymi odbudowywali wieś po zniszczeniach wojennych. Widział, jak pobożni zakonnicy wznoszą na powrót w 1717 roku drewniany kościółek na prośbę królowej Bony. Nie przypuszczał, że wraz z nim dotrwa do XXI wieku, gdy świątynia będzie najstarszym drewnianym kościołem wielkiej Warszawy, a on sam stanie się jednym z najstarszych dębów. Mógł przecież zniknąć tyle razy. Na przykład nie zginął od siekier i toporów olędrów, którzy mogli właśnie z niego zbudować jeden ze swoich słynnych domów, z jednym wspólnym wejściem dla ludzi i zwierząt ujarzmiając okoliczne bagna… Nie zniknął w lutym 1831 roku, gdy nieopodal spotkali się powstańcy Krukowieckiego z Moskalami spieszącymi pod Olszynkę a po dwudniowej zaciętej walce „Białołęka była zawalona trupami Rosjan”. Albo wtedy, gdy wchodzili tu czerwonoarmiści jesienią 1944 roku, a Niemcy „wycinali” czołgami lasy i drzewa, żeby ułatwić decydujące starcie.
Przetrwał…
Choć potop szwedzki tak odległy, to nasz Dąb na Białołęce tak bliski! Stał się dębem warszawskim, a od 2017 roku trafił do rejestru pomników przyrody. Jakże dumnie to brzmi!
I szumi dziś o niezwykłej przeszłości, która jest natchnieniem dla współczesnych, i punktem wyjścia do walki o park z alejkami, ławkami, kwietnymi rabatkami i świetlną białołęcką fontanną, miejscem tak potrzebnym w świeżo zabetonowanej dzielnicy, której dzielnie strzeże.”
Drzewo zostało zgłoszono przez Panią Danutę Zaleską i Fundację Park Przy Szkole.
WŁOCHY
GATUNEK: surmia bignoniowa (Catalpa bignonioides Walter)
LOKALIZACJA: ul. J. Chrościckiego 2, Park Kombatantów
OBWÓD: 193 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 13 m
UZASADNIENIE
„Surmia bignoniowa to charakterystyczne, podlegające ochronie jako pomnik przyrody, częściowo złamane, podparte wspornikiem, pochylone drzewo nad ścieżką parkową. Żyje, rośnie i wydaje owoce, pomimo kalectwa trwającego kilkadziesiąt lat, na terenie dawnego arystokratycznego parku przy pałacu Koelichenów, zaprojektowanego pierwotnie przez A. Szuberta, a następnie przekształconego przez angielskiego ogrodnika F. Jamesa do stylu parku angielskiego.
Surmia bignoniowa to tylko jedno z wielu wiekowych drzew rosnących w Parku Kombatantów, takich jak: klon polny, kasztanowiec biały, tulipanowiec amerykański, lipa drobnolistna, sosny czarne, platan klonolistny i inne. Wiek drzewa nie jest bliżej znany, ale na podstawie wieku innych zabytkowych drzew sądzić należy, że mierzy przynajmniej ok. 150 lat. Z uwagi na wiek i trwanie przy życiu pomimo „kalectwa”, surmię bignoniową w Parku Kombatantów można nazwać Warszawskim Drzewem Niezłomnym.”
Drzewo zostało zgłoszono przez Pana Kazimierza J. Latucha i Fundację Włochy 2030.
OCHOTA
GATUNEK: miłorząb dwuklapowy (Ginkgo biloba L.)
LOKALIZACJA: ul. Ludwika Pasteura, róg S. Bnacha
OBWÓD: 214 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 25 m
UZASADNIENIE
„Każdy miłorząb warszawski zasługuje na miano stołecznego drzewa roku, jednak ten jest wyjątkowo piękny. Nie wiem ile ma lat, ale wygląda na wiekowy. To wspaniałe drzewo mijam prawie codziennie w drodze do pracy i zawsze mnie ono zachwyca”.
Drzewo zostało zgłoszono przez Panią Ewę Przytuła.
ŻOLIBORZ
GATUNEK: dąb szypułkowy (Quercus robur L.)
LOKALIZACJA: skwer przy skrzyżowaniu ul. Śmiałej i ul. Gen. Józefa Zajączka
OBWÓD: 307 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 19 m
UZASADNIENIE
„To bajkowe, majestatyczne drzewo, które w zależności od pory dnia zmienia swój wygląd. Rano jest łagodne, dostojne. W południe daje cień. Podczas zachodu słońca brakuje jedynie skrzatów chowających się w jego koronie. Budzi respekt gdy na niebie zbierają się burzowe chmury. Jego gałęzie są tak ciężkie, że trzeba się kłaniać przechodząc chodnikiem pod nim. Wczesną wiosną ma u swoich „stóp” wielobarwny dywan z krokusów”.
Drzewo zostało zgłoszono przez Panią Katarzynę Kowalską.
ŚRÓDMIEŚCIE
GATUNEK: Grusza mieszańcowa (Pyrus ×amphigenea Domin ex Dostalek)
LOKALIZACJA: ul. Nowy Świat 62/64
OBWÓD: 110 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 11 m
UZASADNIENIE
„Grusza to jedno z niewielu drzew rosnących przy ul. Nowy Świat. Najprawdopodobniej ta grusza to … samosiejka. Wskazuje na to nietypowy sposób w jaki wyrosła – korzenie ma tuż przy ścianie kamienic, a tak przecież drzew nikt nie sadzi. Gruszę widać już na archiwalnych zdjęciach z lat 70., a więc mimo, że wysiała się sama w tak trudnych warunkach, towarzyszy nam już pół wieku. Uhonorujmy ją za to tytułem Drzewa Roku! Zasługuje na to także dlatego, że wiosną przepięknie kwitnie, a późnym latem owocuje. Grusza to jedno z tradycyjnych drzew polskiego krajobrazu, ale raczej tego wiejskiego – w miastach rzadko się je spotyka. A przecież drzewa owocowe w miastach wzmacniają bioróżnorodność i dobrze sobie radzą w trudnych warunkach. I to także powód, żeby ją docenić.”
Drzewo zostało zgłoszono przez Pana Jana Mencwela.
WOLA
GATUNEK: brzoza brodawkowata (Betula pendula Roth)
LOKALIZACJA: podwórko między ul. Agawy 9 a ul. Złocienia 3
OBWÓD: 118 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 17 m
UZASADNIENIE
„Brzózka jest inicjatywą mieszkańców podwórka, posadzona, pielęgnowana i kochana przez wszystkich – nawet dozorcę muszącego grabić jej liście. 😉
„Wyrosła” jako ponad dwumetrowy patyk – ktoś się zniecierpliwił czekaniem na obiecane posadzenie zastępstwa po wyłamanej wierzbie. Przez pierwszy rok dostawała co drugi dzień 10 litrów wody, w kolejnym podlewana nieco mniej regularnie – ot, przy wynoszeniu plastikowych butelek do śmietnika brało się wodę żeby ją podlać. Odwdzięczyła się za opiekę pięknym wzrostem i zacienianiem betonowego wówczas podwórka.
Gdy w 2020r. znalazły się pieniądze na modernizację podwórka spychacz usuwający płytki chodnikowe trochę uszkodził jej korzenie. Ale najbardziej zelektryzowała nas perspektywa odtworzenia na podwórku betonowej pokrywy – położenie kostki bauma by wymusiło jeszcze poważniejsze uszkodzenia, zagrażające stabilności drzewa. Na szczęście fala telefonów do „wszystkich świętych” poskutkowała zmianą planów – przywieziona już kostka posłużyła do wyremontowania łącznika między trzema podwórkami, a my możemy się cieszyć zielonym podwórkiem.
Kocham moją „zaokienną firankę” za cień jaki daje latem, oraz za możliwość obserwowania buszujących po niej wróbli i sikorek, wron mocujących się z gałązkami z których chcą zrobić gniazdo, grzywaczy próbujących się na nią wprowadzić. I za to że jest, że wita mnie każdego dnia ciesząc samą swoją obecnością.”
Drzewo zostało zgłoszono przez Panią Renatę Szmit.
WAWER
GATUNEK: dąb szypułkowy (Quercus robur L.)
LOKALIZACJA: ul. Potockich 30
OBWÓD: 374 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 22 m
UZASADNIENIE*
„Dąb jest ogromny i bardzo stary. Mój 80-letni mąż, który urodził się i całe życie mieszka w domu niedaleko tego drzewa, pamięta, że jako małe dziecko zbierał pod nim żołędzie – i wtedy było to już bardzo duże drzewo.
Drzewo to jest też niemym świadkiem tragedii, jaką była niemiecka obława na niewinnych mieszkańców Wawra w nocy z 26 na 27 grudnia 1939 r. Wyciągani z domów mężczyźni zostali później rozstrzelani przez Niemców 27 grudnia (tzw Zbrodnia Wawerska). I właśnie tą nocną obławę na ul. Potockich Niemcy zakończyli w domu w pobliżu tego drzewa.”
Drzewo zostało zgłoszono przez Panią Grażynę Arwar.
URSYNÓW
GATUNEK: platan klonolistny (Platanus ×hispanica Mill. ex Münchh.)
LOKALIZACJA: na terenie zieleni. Na tyłach UD Ursynów
OBWÓD: południowe – 278 cm, północne – ok. 328 cm (mierzone wyjątkowo na wysokości 0,5 m)
WYSOKOŚĆ: ok. 11 m
UZASADNIENIE
„2 bliźniacze platany klonolistne – zostały posadzone w tym samym czasie, stanowią integralną całość pod względem organicznym, przyrodniczym, siedliskowym, przyrodniczym, ekologicznym i kompozycyjnym. Z uwagi na nisko osadzone korony drzew, obwody pni zostały zmierzone bezpośrednio poniżej koron. Drzewa wyróżniają się także ze względu na swój pokrój. Asymetryczne, mocno pochylone korony oparte na stalowych podporach, z licznymi gałęziami oparte na ziemi, stanowią unikalny wygląd w miejskim krajobrazie. Platany są cenne również pod względem historycznym i kulturowym w skali gminy. Drzewa były posadzone w 1985 r. (początki Ursynowa) przed tymczasową kaplicą parafii św. Tomasza Apostoła. Pomiędzy drzewami postawiono krzyż jako pamiątkę misji świętej w parafii o.o. Dominikanów, który jest w tym miejscu do dziś.”
Drzewo zostało zgłoszono przez Pana Pawła Papisa.
PRAGA PÓŁNOC
GATUNEK: dąb szypułkowy (Quercus robur L.)
LOKALIZACJA: ul. Jagiellońska, przystanek Golędzinów 02
OBWÓD: 396 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 189 m
UZASADNIENIE
„Ogromny dąb majestatycznie położony pomiędzy jezdnią a torowiskiem jest jednym z najstarszych drzew w tej części Pragi. Od lat opiera się rozszerzającym się ciągom komunikacyjnym, dając cień osobom czekającym na tramwaj na pobliskim przystanku.”
Drzewo zostało zgłoszono przez Panią Olgę Koc.
BIELANY
GATUNEK: topola czarna (Populus nigra L.)
LOKALIZACJA: północno-zachodnia część parku „Kępa Potocka”, współrzędne geograficzne: 52° 17′ 18.42″ N / 20° 58′ 42.55″ E.
OBWÓD: 697 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 30 m
UZASADNIENIE
„Piastunka” to przepiękna topola holenderska, rosnąca w bielańskim parku Kępa Potocka. Jej imię nawiązuje do symbolicznej opieki, jaką drzewo otacza dzieci korzystające z popularnego placu zabaw, umiejscowionego u jej podstawy. W dzisiejszych czasach, gdy coraz częściej doświadczamy skutków katastrofy ekologiczno-klimatycznej, każde duże drzewo w mieście jest na wagę złota. „Piastunka” jest godną przedstawicielką warszawskich, miejskich topoli, bez których niejedna stołeczna ulica i park straciłyby wiele ze swego zielonego charakteru. Topole to drzewa posiadające zdolność do niezwykle efektywnego pochłaniania dużych ilości dwutlenku węgla oraz filtrowania zanieczyszczeń powietrza. Dodatkowo, w okresie wegetacyjnym (oprócz tlenu) wytwarzają one także tak zwane fitoncydy, czyli różne związki chemiczne, posiadające zdolność do zwalczania lub hamowania rozwoju chorobotwórczych drobnoustrojów. Jeżeli chodzi o obwód pierśnicowy pnia, to w przypadku „Piastunki” ma on aż siedem metrów, co według Rejestru Polskich Drzew Pomnikowych czyni ją drugą z najgrubszych topoli holenderskich w Polsce. Rozmiar drzewa może wskazywać, że posadzono je w czasach, gdy teren dzisiejszego parku “Kępa Potocka” wciąż był częścią wiślanej wyspy (przed 1931 rokiem).”
Drzewo zostało zgłoszono przez Pana Damiana Trzybińskiego.
BEMOWO
GATUNEK: dąb szypułkowy (Quercus robur L.)
LOKALIZACJA: w głębi Lasu Bemowskiego od skrzyżowania ul. Natalii i Grotowskiej
OBWÓD: 292 cm
WYSOKOŚĆ: ok. 27 m
UZASADNIENIE
„Drzewo to wygląda jak brama (wejście) do Lasu Bemowskiego. Dwa rozgałęzione konary.”
Drzewo zostało zgłoszono przez Pana Bohdana Skupę.