Więcej wody dla przyulicznych drzew

Fala upałów opanowała Warszawę. Aby ochronić miejskie drzewa przed suszą, na ich pnie zakładane są nawadniające worki. Warszawiacy mogą też sami zgłaszać miejsca, w których widzą, że potrzebna jest interwencja ogrodników.

– W tym roku miasto pilotażowo zakupiło 280 specjalnych worków o pojemności 50 litrów do kropelkowego podlewania drzew. Stopniowo sączy się z nich woda i równomiernie przesiąka w ziemię – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent m.st. Warszawy. – Wysokie temperatury powodują, że musimy podwójnie troszczyć się o przyuliczne rośliny. Codziennie pielęgnujemy parki i zieleńce, aby zapobiegać ich częściowemu uschnięciu.

Pnie drzew, które w obwodzie mają ok. 16-24 cm, owinięte zostały specjalnymi workami. Warszawscy ogrodnicy napełniają je wodą dwa razy w tygodniu. Drzewa, które zostały niedawno posadzone, zabezpieczane są bandażem jutowym, który chroni przed przegrzaniem młodej i cienkiej kory. Ponadto liście i gałęzie owijane są siateczką, tzw. cieniówką. Pomaga ona chronić koronę drzewa przed nadmiernym parowaniem. 

Dzięki zaangażowaniu warszawiaków, którzy zgłaszają zagrożone przesuszeniem drzewa, miasto może rozpocząć intensywną ich pielęgnację w miejscach, gdzie jest to najbardziej konieczne. – Zachęcamy mieszkańców do zgłaszania wyschniętych drzew. Można to zrobić dzwoniąc na numer 19115 lub przekazać za pomocą aplikacji Miejskiego Centrum Kontaktu. Upalne miesiące są groźne dla roślin. Świetną inicjatywną, którą ostatnio zauważamy w stolicy jest sąsiedzkie podlewanie zieleńców. Zarówno dzieci jak i dorośli sami biorą wiaderko wody w rękę i co drugi dzień wylewają ją pod drzewem. To dobry sposób na ratowanie młodych sadzonek, nawet tych, u których widać żółte liście – mówi Michał Olszewski.

W związku z deficytem wody na świecie, w Warszawie regularnie podlewane są wyłącznie te drzewa, które zostały posadzone nie wcześniej niż trzy lata temu. Po tym okresie pielęgnacji roślina musi sama sobie radzić z miejskimi warunkami i zaadoptować się do klimatu. Jednak w skrajnych przypadkach, np. panującej suszy, nawadnianie jest wznawiane. Drzewa, które są uprawiane w donicach potrzebują stałej opieki – ogrodnicy podlewają je regularnie. W przypadku suszy lub chorób rośliny naturalnie chronią się przed opadaniem liści. Nowe, zielone pąki pojawiają się dopiero po kilku tygodniach od nadejścia przyjaznych temperatur i odpowiedniej wilgoci.

W lipcu, w czternastu dzielnicach stolicy pojawiło się ponad 200 nowych, przyulicznych drzew. Najwięcej dosadzono ich w Śródmieściu, na Bielanach i Woli. Jesienią miasto wzbogaci się o kolejne sześć tysięcy sztuk. Dodatkowo warszawiacy mogą sami decydować o miejscach, w których chcieliby zobaczyć więcej drzew. Służy im do tego aplikacja „Milion drzew” i „Warszawa 19115”.  Od marca zeszłego roku do miasta wpłynęło blisko 10 tysięcy zgłoszeń.

Pokaż inne artykuły